Nie lubię podziałów, ale ten - a może nie podział, tylko rozróżnienie (?) - jasno pojawia się w mojej głowie, kiedy myślę o osobach robiących nieśmiałe podchody w kierunku ćwiczeń Pilates.*
Pierwsza grupa to osoby, które w swoim przekonaniu niewiele mają lub miały w ostatnich latach wspólnego z ruchem i bardzo obawiają się zacząć w jakikolwiek sposób ze względu na potencjalnie zbyt dużą intensywność ćwiczeń, lub po prostu czuję strach przed oceną. Druga z kolei to osoby trenujące regularnie inne dyscypliny sportu i przyzwyczajone z kolei do wysiłkowego oraz nastawionego na maksymalizację zakresów. Co może nas tu połączyć?
Podczas ćwiczeń opartych na metodzie Pilates Core (/Body Balanced Pilates), budujemy prawidłowe wzorce ruchu, który wykorzystujemy później w innych sytuacjach, a więc to, co robimy podczas sesji promieniuje na ogólne funkcjonowanie naszego ciała. Uczymy się go. Pracujemy nad wzmocnieniem najdelikatniejszych partii mięśniowych po to, aby uniknąć urazów i przeciążeń (zarówno na początku naszej przygody z ruchem, jak i w przypadku uprawiania konkretnych dyscyplin systematycznie jest to bardzo ważne!). Zastanawiacie się teraz pewnie jakie to szkody możemy sobie zagwarantować przez wysiłek fizyczny, skoro.... sport to zdrowie i czym jednak ta metoda różni się od wszystkich innych.
Zacznijmy od tego, co zmienia się w głowie.
Warto na początek dać sobie przyzwolenie na to, że najbardziej owocnym treningiem jest praca nie z największym, ale w najbardziej OPTYMALNYM dla nas zakresie. Wiąże się to z podejściem, które nazywam Empatią Ciała - oznacza to, że słucham sygnałów płynących wprost z mojego organizmu i podążam za nimi. Jeśli wykonujesz dane ćwiczenie i BOLI, nie znaczy to, że nigdy tego nie zrobisz, ale na pewno szukałabym w tym jednak informacji, że NIE masz jeszcze na nie GOTOWOŚCI. O tym, w jaki sposób adekwatny trening przynosi nam efekt ludyczny napiszę w innym poście, ale tutaj chciałabym zaznaczyć, że wierzę w prawo do ćwiczeń, które nie robią nam krzywdy, a co za tym idzie są w naszym zakresie (stopniowo rozszerzanym!) i prowadzą do dobrego samopoczucia i wzmocnienia ogólnego dobrostanu organizmu 😊.
Wprowadzeniem do sesji Pilates Core są delikatne ćwiczenia dobrane w taki sposób, aby mobilizować kończyny i jednocześnie rozluźniać nadmierne napięcie barków, zadbać o prawidłowe ułożenie i świadomość owego ułożenia miednicy. Wpływa to również od samego początku na komfort kręgosłupa. Krokiem, który prowadzi nas dalej jest uwaga skierowana na mięśnie umiejscowione w centrum naszego ciała, różnie określane przez rozmaite kręgi kulturowe, ale bez wątpienia szczególne i miejsce MOCY. Na naszych zajęciach wprowadzamy więc trening głębokich partii mięśni brzucha. To właśnie daje nam bazę do dalszego, harmonijnego rozwoju. To właśnie momenty największego zdziwienia podczas zajęć początkowych, kiedy słyszycie: "Wprowadzamy mobilizację na 30% naszych możliwości." lub "Unieś wyprostowaną nogę jak najmniej potrafisz."
Dlaczego nie ma maxa???? Miałam w swoim życiu taki krótki epizod nauki gry na gitarze. Mój nauczyciel często powtarzał, że jeśli nauczysz się grać dobrze powoli, to później bez problemu zwiększysz tempo, nie tracąc na jakości. Jeśli nauczysz się robić coś od razu szybko, może być z tym problem. Myślę, że daje to również jakiś obraz naszej pracy z ciałem.
Budujemy silną obudowę centrum, a to stąd rozchodzi się nasz ruch. Jednocześnie są to bardzo delikatne i wrażliwe okolice. Dobrze jest o nie zadbać i otulić warstwą mięśniową, która da nam możliwość oparcia impulsu do dobrego ruchu oraz ograniczy ryzyko nadwyrężeń. W zamian zyskujemy świadomość, ergonomię i harmonię.
W tej głębi jednak zwróćmy uwagę na coś więcej. Obudzenie mięśni głębokich oraz stabilizacja miednicy oraz kręgosłupa wpływa pozytywnie na nasz organizm między innymi w zakresie:
- lepszego dotlenienia mózgu (wyższy poziom funkcjonowania intelektualnego, lepsze samopoczucie, zmniejszenie odczucia zmęczenia)
- prawidłowego ułożenia narządów wewnętrznych, co przyczynia się zauważalnie do lepszego samopoczucia fizycznego
- profilaktyki oraz wspomagania leczenia nietrzymania moczu i/lub kału
- domknięcia miejsca przepukliny (czasami ćwiczenia mogą zastąpić zabieg/operację lub są niezbędne do prawidłowego procesu powrotu do zdrowia po nim)
Nasze ciało daje nam wiele sygnałów co do tego na co jesteśmy gotowi i jak mamy funkcjonować bez szkody dla siebie samych. Nawet kompensacje, będące odpowiedzią na dany uraz lub dolegliwość są mechanizmem obronnym.
Słuchajmy 💚.
*Jest wiele sposobów prowadzenia zajęć o takiej nazwie, więc chciałabym tu zastrzec, że odnoszę się do metody Pilates Core i bazuję na własnym doświadczeniu w pracy z ciałem, znanej mi literaturze oraz wiedzy zdobytej w BB Pilates School podczas kursów instruktorskich.
Pierwsza grupa to osoby, które w swoim przekonaniu niewiele mają lub miały w ostatnich latach wspólnego z ruchem i bardzo obawiają się zacząć w jakikolwiek sposób ze względu na potencjalnie zbyt dużą intensywność ćwiczeń, lub po prostu czuję strach przed oceną. Druga z kolei to osoby trenujące regularnie inne dyscypliny sportu i przyzwyczajone z kolei do wysiłkowego oraz nastawionego na maksymalizację zakresów. Co może nas tu połączyć?
Podczas ćwiczeń opartych na metodzie Pilates Core (/Body Balanced Pilates), budujemy prawidłowe wzorce ruchu, który wykorzystujemy później w innych sytuacjach, a więc to, co robimy podczas sesji promieniuje na ogólne funkcjonowanie naszego ciała. Uczymy się go. Pracujemy nad wzmocnieniem najdelikatniejszych partii mięśniowych po to, aby uniknąć urazów i przeciążeń (zarówno na początku naszej przygody z ruchem, jak i w przypadku uprawiania konkretnych dyscyplin systematycznie jest to bardzo ważne!). Zastanawiacie się teraz pewnie jakie to szkody możemy sobie zagwarantować przez wysiłek fizyczny, skoro.... sport to zdrowie i czym jednak ta metoda różni się od wszystkich innych.
Zacznijmy od tego, co zmienia się w głowie.
Warto na początek dać sobie przyzwolenie na to, że najbardziej owocnym treningiem jest praca nie z największym, ale w najbardziej OPTYMALNYM dla nas zakresie. Wiąże się to z podejściem, które nazywam Empatią Ciała - oznacza to, że słucham sygnałów płynących wprost z mojego organizmu i podążam za nimi. Jeśli wykonujesz dane ćwiczenie i BOLI, nie znaczy to, że nigdy tego nie zrobisz, ale na pewno szukałabym w tym jednak informacji, że NIE masz jeszcze na nie GOTOWOŚCI. O tym, w jaki sposób adekwatny trening przynosi nam efekt ludyczny napiszę w innym poście, ale tutaj chciałabym zaznaczyć, że wierzę w prawo do ćwiczeń, które nie robią nam krzywdy, a co za tym idzie są w naszym zakresie (stopniowo rozszerzanym!) i prowadzą do dobrego samopoczucia i wzmocnienia ogólnego dobrostanu organizmu 😊.
Wprowadzeniem do sesji Pilates Core są delikatne ćwiczenia dobrane w taki sposób, aby mobilizować kończyny i jednocześnie rozluźniać nadmierne napięcie barków, zadbać o prawidłowe ułożenie i świadomość owego ułożenia miednicy. Wpływa to również od samego początku na komfort kręgosłupa. Krokiem, który prowadzi nas dalej jest uwaga skierowana na mięśnie umiejscowione w centrum naszego ciała, różnie określane przez rozmaite kręgi kulturowe, ale bez wątpienia szczególne i miejsce MOCY. Na naszych zajęciach wprowadzamy więc trening głębokich partii mięśni brzucha. To właśnie daje nam bazę do dalszego, harmonijnego rozwoju. To właśnie momenty największego zdziwienia podczas zajęć początkowych, kiedy słyszycie: "Wprowadzamy mobilizację na 30% naszych możliwości." lub "Unieś wyprostowaną nogę jak najmniej potrafisz."
Dlaczego nie ma maxa???? Miałam w swoim życiu taki krótki epizod nauki gry na gitarze. Mój nauczyciel często powtarzał, że jeśli nauczysz się grać dobrze powoli, to później bez problemu zwiększysz tempo, nie tracąc na jakości. Jeśli nauczysz się robić coś od razu szybko, może być z tym problem. Myślę, że daje to również jakiś obraz naszej pracy z ciałem.
Budujemy silną obudowę centrum, a to stąd rozchodzi się nasz ruch. Jednocześnie są to bardzo delikatne i wrażliwe okolice. Dobrze jest o nie zadbać i otulić warstwą mięśniową, która da nam możliwość oparcia impulsu do dobrego ruchu oraz ograniczy ryzyko nadwyrężeń. W zamian zyskujemy świadomość, ergonomię i harmonię.
W tej głębi jednak zwróćmy uwagę na coś więcej. Obudzenie mięśni głębokich oraz stabilizacja miednicy oraz kręgosłupa wpływa pozytywnie na nasz organizm między innymi w zakresie:
- lepszego dotlenienia mózgu (wyższy poziom funkcjonowania intelektualnego, lepsze samopoczucie, zmniejszenie odczucia zmęczenia)
- prawidłowego ułożenia narządów wewnętrznych, co przyczynia się zauważalnie do lepszego samopoczucia fizycznego
- profilaktyki oraz wspomagania leczenia nietrzymania moczu i/lub kału
- domknięcia miejsca przepukliny (czasami ćwiczenia mogą zastąpić zabieg/operację lub są niezbędne do prawidłowego procesu powrotu do zdrowia po nim)
Nasze ciało daje nam wiele sygnałów co do tego na co jesteśmy gotowi i jak mamy funkcjonować bez szkody dla siebie samych. Nawet kompensacje, będące odpowiedzią na dany uraz lub dolegliwość są mechanizmem obronnym.
Słuchajmy 💚.
*Jest wiele sposobów prowadzenia zajęć o takiej nazwie, więc chciałabym tu zastrzec, że odnoszę się do metody Pilates Core i bazuję na własnym doświadczeniu w pracy z ciałem, znanej mi literaturze oraz wiedzy zdobytej w BB Pilates School podczas kursów instruktorskich.
Komentarze
Prześlij komentarz